* Hi *
Znowu mnie dawno nie było. Zaległości sobie zrobiłam! Szczególnie, gdy obiecałam Wam notkę o konkursie poetyckim. Jezuuu. ._.
Mhm.
To może zacznę swoim wierszem. Dodam, że to miał być wiersz z okazji dnia matki.
To Ty.
Tylko Ty.
Oprowadzisz mnie po życiu.
A może się mylę?
A może już to zrobiłaś?
Popatrz na te motyle!
Przypatrz się dobrze, proszę
bo właśnie moje największe sekrety wnoszę.
Jesteś gotowa?
Mogę zaczynać?
Tak?
To będzie Twój kolejny życia znak.
Jesteś osobą,
jakich mało na świecie.
Powinnam Cię zwać nadwonny kwiecie.
Dziękuję Ci za to,
że jestem dla Ciebie promyczkiem,
który daje Ci żyć.
Płakałam,
Płakałaś ze mną.
Śmiechem wybuchałam,
Śmiałaś się ze mną.
Złościłam się,
Złościłaś się ze mną.
Po prostu byłaś ze mną.
A niech teraz role się odwrócą:
Płaczesz,
Płaczę z Tobą.
Śmiechem wybuchasz,
Śmieję się w Tobą.
Złościsz się,
Złoszczę się z Tobą.
Ale czy to możliwe?
Ale czy to możliwe?
To Ty.
Tylko Ty.
Jesteś osobą,
której ufam najbardziej na świecie.
Dziękuję.
Wiem, trochę denne. Zresztą nie wiedziałam, że w ogóle się dostanę. A i tak nie przykładałam się do tego. xd
Nie zajęłam żadnego miejsca, ale moja mama i tak była bardzo zadowolona, że aż kupiła mi Shake'a z Maca. ^^
A tu proszę, fotka przy drzewach.
No i sukienka (Mohito) i buty (CCC) o których pisałam w zeszłym poście.
***
Chyba usunę stronkę "Rysuneczki", ponieważ i tak część odwiedzających jej nie zauważa. Rysunki będę po prostu wstawiała w postach.
***
Wiem, krótki ten pościk, ale przynajmniej zawiera zaległe informacje. :)
Sayo~~!